top of page

Jak sobie poradzić z dynamicznym rozwojem

Zaktualizowano: 24 kwi 2024

Dynamiczny rozwój to super szansa, ale też i ogromne wyzwanie. Zmiana jaką ze sobą niesie nie jest linearna: nie oznacza więcej tych samych problemów - oznacza wręcz rewolucję w kulturze organizacyjnej i komunikacji.

 

W firmie, w której w całości odpowiadam za zespół (za jego rozwój i kulturę organizacyjną), kilka miesięcy temu weszliśmy właśnie w fazę tzw. dynamicznego rozwoju. Chciałam przygotować nas do tego najlepiej, jak to możliwe, dzięki czemu nie zaskoczyła mnie ta sytuacja. Niemniej wyzwanie jest niemałe.

 

Poniżej 5 moim zdaniem absolutnie kluczowych wskazówek, dzięki którym mam nadzieję w pełni wykorzystać potencjał, który ze sobą niesie rozwój naszego biznesu.

 

1. Uporządkowanie wiedzy i ciągłe dopracowywanie systemu szkolenia 


Priorytetem jest uporządkowanie wiedzy i ciągłe dopracowywanie systemu szkolenia nowych osób. Chodzi nie tylko o rzetelne przekazanie informacji, ale też o zminimalizowanie trudności dla zespołu wynikających z konieczności wdrożenia mniej doświadczonych osób. Do ideału nam jeszcze daleko, ale zdecydowanie idziemy w dobrym kierunku.


2. Transparentność i uproszczenie procedur


Pełna transparentność i uproszczenie procedur – ustandaryzowaliśmy wszystko, co możliwe, począwszy od scenariuszy rozmów rekrutacyjnych, po ścieżki rozwoju kariery (łącznie z widełkami wynagrodzeń na konkretnych stanowiskach). Wszystko jest ogólnodostępne i jasne dla wszystkich. Dzięki temu jest łatwiejszy dostęp do wiedzy i nie tracimy czasu na zbędne i powtarzające się dyskusje.


3. Regularna wymiana wiedzy


Mamy regularne, cotygodniowe spotkania całego zespołu on-line. Omawiamy na nich wszystkie istotne i mniej istotne kwestie z życia firmy – kontrakty, wyniki finansowe, awanse, zmiany w prawie pracy, ale też zmiany w wystroju biura, czy pomysły na wspólne spędzenie czasu. W ramach tych spotkań dzielimy się również wiedzą. Staramy się bardzo dbać o to, żeby nowozatrudnione osoby dobrze wiedziały, o czym mowa – wyjaśniać terminy, skróty myślowe. Obecność na tych spotkaniach nie jest obowiązkowa, niemniej frekwencja jest w zasadzie pełna. I zazwyczaj poza konkretami jest sporo śmiechu i dobrej energii.


4. Odpowiedzialna rekrutacja


Zatrudniamy wyłącznie osoby, które w naszym odczuciu pasują do naszego zespołu, bez względu na ilość stanowisk, którą mamy na daną chwilę do obsadzenia. Kluczowa jest dla nas osobowość, zainteresowania i podejście, a nie tylko zestaw kompetencji. Mamy pełną świadomość, że dynamiczny rozwój bywa nieprzewidywalny. Poza tym działamy w branży, która się sama dynamicznie rozwija. Ta wiedza, która dziś wydaje się kluczowa, jeśli nie będzie aktualizowana, jutro już może nie mieć znaczenia. Nie korzystamy z usług profesjonalnych rekruterów. W zespołach rekrutacyjnych są osoby, które będą w przyszłości współpracowały z danymi osobami.


5. Płaska struktura


Nieustannie pracujemy nad zlikwidowaniem wszelkich hierarchicznych ograniczeń:

  1. Pilnujemy, aby struktura organizacyjna opierała się o małe zespoły ( maksymalnie 5-7 osób), w których jest naturalna komunikacja – wszyscy się znają, każdy wie, co robi, jest łatwy przepływ wiedzy

  2. Inwestujemy w kompetencje naszych liderek i liderów – zarówno te twarde – merytoryczne, jak miękkie, w zakresie wspierającego przywództwa, komunikacji, czy też samoświadomości, umiejętności radzenia sobie w trudnych sytuacjach

  3. Zlikwidowaliśmy oceny i premie uznaniowe na rzecz regularnego wzrostu wynagrodzeń, zgodnego ze ścieżką rozwoju kariery. Likwidujemy też wszelkie mniej lub bardziej świadome mechanizmy sztucznego motywowania pracowników.

  4. Myślimy zespołem – albo z kimś chcemy pracować i jesteśmy przekonani, że robi najlepsze co w jego mocy, albo nie – i wtedy lepiej się rozstać.

 

 

Wszystkie te rzeczy, zamknięte w 5 wskazówkach wyglądają dość bezproblemowo. Jednakże proces dochodzenia do tego nie jest tak prosty. Za mną wiele godzin warsztatów, indywidualnych rozmów i negocjacji. Mam świadomość, że zmiana będzie skuteczna wyłącznie wtedy, kiedy wszyscy uczestniczący w procesie będą przekonani, że jest to lepsze rozwiązanie. Trochę to trwa, ale się zdecydowanie opłaca. Jeśli na siłę spróbuję wychylić to wahadło, to ono ZAWSZE wróci do pozycji swojej własnej równowagi.

 

Najważniejsze, to w moim przekonaniu być uważnym i elastycznym, i nie być zakładnikiem żadnych decyzji, jeśli prowadzą nas w niewłaściwym kierunku.

Komentarze


© 2024 by Anna Świętochowska-Mitrosz. Powered and secured by Wix

bottom of page